Post by erin on Feb 14, 2015 18:17:32 GMT
First. FIND some GM, tutor, guy, who will take polish sector to support. There is so many players from polish (dont wanna say there is most, cuz dont have statistics, but there is many polish ppl).
Also good idea is polish subforum.
Also on other international server i saw polish chat in game.
About game. Sorry, but i write that only in polish. Im not good in english, and this is wall of words, and dont have time to trying to translate in order to understand and good looking text.
If u find guy who gonna take this job (polish GM), he will tell you about problems im talk.
Wydaje mi się, że ocena administracji jest zła. Problem leży w tym, że oceniacie to pod swoim kątem i doświadczeniem a nie pod kątem graczy, szczególnie nowych, bo tego tutaj chyba szczególnie brakuje.
Dla ścisłości, moja postać 50 lvl sorc. Siedzę w port Sarlin i nie mam dostępu do depo (tutaj nawiązuje to do świeżego tematu). Popłyń do innego miasta powiecie, no właśnie nie mogę, bo NPC pluje się, że muszę mieć zgode sarlin society. Nigdzie nie mam napisane, co ja muszę zrobić. Zapewne wszystkie te questy, a utknąłem w zasranej firidze, ale do tego wróce później.
Reasumując low lvle mają przesrane, bo muszą zapieprzać piechotą do głównych punktów jakim jest szczególnie tindra.
Nie wymyślajcie takich blokad na statek, bądź zróbcie depo w port sarlin.
Właśnie dużo jest takich rzeczy, które sprawiają, że odechciewa się grać.
Serwer ma potencjał i dziwo, że średnia ilość ludzi online to 50.
Ja chyba jednak wiem dlaczego, przez właśnie takie rzeczy, które uprzykrzają grę. Tutaj trzeba analizować, jak myślą nowi gracze, a nie, że pan GM zrobi tak, bo jest dobrze. Na tym serwie powinno być kilkaset osób, więc sądze, że jest coś nei tak, a są nimi takie rzeczy jak
- niektóre questy, gdzie po prostu nie wiadomo gdzie iść. Tak, w większości nie ma takich problemów (przynajmniej do tego punktu do jakiego doszedłem jako 50 lvl sorc).
Patrząc na chat, to widzę, że już na samym starcie ludzie mają pytania, chociaż questy są proste, a problem na starcie jest taki, że trzeba trochę połazić, ale na 8 lvlu gdy lazisz jak ślimak nie jest fajne. Tak więc pierwsze zetknięcie z serwerem sporo ludzi na pewno odepchnęło.
- Zła kolejność tasków i dojście do punktu nieopłacalności.
Jeżeli ktoś wybrał tindre jako pierwsze miasto na początku to ma nieźle przestrane.
Robiąc wszystkie taski dochodzi się do ok. 30 lvla gdy trzeba iść do Carla i walczyć z orkami. 30 lvl i orki leadery, bądź warlordy, ale o warlordach to nie ma co nawet pisać. Po prostu ubijanie tych orków przynosi większe straty niż zyski na potionach. To nie jest po prostu lvl na orki. Już łatwiej by było ubijać smoki niż bić się z zerkami i leaderami.
No właśnie, tutaj wracam na początek tego wątku, ponieważ jak się wybrało statek na początku, który zabiera do śnieżnej krainy, to po 30 lvlu i wyjściu z tego miasta, można było iść do tindry i robić tamte low lvl taski. Miałem wtedy bodajże 36 lvl nadal chodzenie na orki było ryzykowne (a o opłacalności mogę mówić również z punkt uwidzenia mojego 30 lvl knighta).
Po wrednych taskach z orkami zaczęły się lżejsze. Bicie smoków, gsów, wyspa pirtatów etc, aż dochodzi się do punktu, gdzie trzeba ruszyć na frisige.
Noż kurwa mać, takie czegoś nie doświadczyłem. To już na 100 lvl questach na innych serwerach potrafiłem iść długimi rozbieżnymi ścieżkami i wrócić, a tutaj doszedłem do takiego punktu, że nie wiem jak wrócić. Markuje schody, które mówią, gdzie jest zejście w górę bądź w dół, ale i tak tych przejść jest od groma.
Teraz jestem w dupie, bo mam 50 potów i nie wiem, czy wyjdę stąd cało.
- Kolejny problem który rozwiązałby powyższy to heartstone.
Ten item dawał plus serwerowi, bo jako gracz w różnych MMORPG prawie zawsze jest jakis heartstone, portal co można używać co 30 min i wrócić, gdy się utknęło. Cholernym minusem jest to, że można go używać poniżej 50 lvla. Gdybym mógł go użyć teraz nie dostałbym takiej kuriwcy jak teraz.
Reasumując, co powinno być zmienione, by serwerze nie grało tylko 50 osób.
- To nie jest mój problem, ale innych bardziej leniwych graczy, którzy rezygnują na starcie, bo postać chodzi jak ślimak, a quest ze zbieraniem mieczy wymaga zwiedzania miasteczka.
- Heartstony nie powinny mieć limitów lvlowych
- Inna kolejność tasków, bądź jakaś droga, by user który wybrał pierwsze miasto jako tindra, mógł prosto znaleźć się w tamtej ścieżce z taskami (tej z lodowej krainy), ponieważ na 30 lvlu bicie orków jest nieopłacalne i co z tym idzie trudne niż bicie smoków na tym samym lvlu.
- Nie mam innego określenia niż "wyjebać całą frisigę", bo to jest mordęga, na której rezygnuję grę i wracam do knighta na jakiś czas. Gdy dojdę knightem do tego samego momentu co Sorc porzucam granie na tym serwerze, bo gra ma sprawiać radość, godzinne łażenie po górach tego nikomu nie daję. I nie, nie ma co patrzeć na ocenę stałych userów, beta testerów czy kim oni są, ponieważ statystyki pokazują, że ich zdanie nie odzierciedla tego, co chcą nowi userzy, a ich tu wręcz nie ma.
i to są tylko problemy postaci do 50 lvla, ponieważ do takiego momentu doszedłem.
Also good idea is polish subforum.
Also on other international server i saw polish chat in game.
About game. Sorry, but i write that only in polish. Im not good in english, and this is wall of words, and dont have time to trying to translate in order to understand and good looking text.
If u find guy who gonna take this job (polish GM), he will tell you about problems im talk.
Wydaje mi się, że ocena administracji jest zła. Problem leży w tym, że oceniacie to pod swoim kątem i doświadczeniem a nie pod kątem graczy, szczególnie nowych, bo tego tutaj chyba szczególnie brakuje.
Dla ścisłości, moja postać 50 lvl sorc. Siedzę w port Sarlin i nie mam dostępu do depo (tutaj nawiązuje to do świeżego tematu). Popłyń do innego miasta powiecie, no właśnie nie mogę, bo NPC pluje się, że muszę mieć zgode sarlin society. Nigdzie nie mam napisane, co ja muszę zrobić. Zapewne wszystkie te questy, a utknąłem w zasranej firidze, ale do tego wróce później.
Reasumując low lvle mają przesrane, bo muszą zapieprzać piechotą do głównych punktów jakim jest szczególnie tindra.
Nie wymyślajcie takich blokad na statek, bądź zróbcie depo w port sarlin.
Właśnie dużo jest takich rzeczy, które sprawiają, że odechciewa się grać.
Serwer ma potencjał i dziwo, że średnia ilość ludzi online to 50.
Ja chyba jednak wiem dlaczego, przez właśnie takie rzeczy, które uprzykrzają grę. Tutaj trzeba analizować, jak myślą nowi gracze, a nie, że pan GM zrobi tak, bo jest dobrze. Na tym serwie powinno być kilkaset osób, więc sądze, że jest coś nei tak, a są nimi takie rzeczy jak
- niektóre questy, gdzie po prostu nie wiadomo gdzie iść. Tak, w większości nie ma takich problemów (przynajmniej do tego punktu do jakiego doszedłem jako 50 lvl sorc).
Patrząc na chat, to widzę, że już na samym starcie ludzie mają pytania, chociaż questy są proste, a problem na starcie jest taki, że trzeba trochę połazić, ale na 8 lvlu gdy lazisz jak ślimak nie jest fajne. Tak więc pierwsze zetknięcie z serwerem sporo ludzi na pewno odepchnęło.
- Zła kolejność tasków i dojście do punktu nieopłacalności.
Jeżeli ktoś wybrał tindre jako pierwsze miasto na początku to ma nieźle przestrane.
Robiąc wszystkie taski dochodzi się do ok. 30 lvla gdy trzeba iść do Carla i walczyć z orkami. 30 lvl i orki leadery, bądź warlordy, ale o warlordach to nie ma co nawet pisać. Po prostu ubijanie tych orków przynosi większe straty niż zyski na potionach. To nie jest po prostu lvl na orki. Już łatwiej by było ubijać smoki niż bić się z zerkami i leaderami.
No właśnie, tutaj wracam na początek tego wątku, ponieważ jak się wybrało statek na początku, który zabiera do śnieżnej krainy, to po 30 lvlu i wyjściu z tego miasta, można było iść do tindry i robić tamte low lvl taski. Miałem wtedy bodajże 36 lvl nadal chodzenie na orki było ryzykowne (a o opłacalności mogę mówić również z punkt uwidzenia mojego 30 lvl knighta).
Po wrednych taskach z orkami zaczęły się lżejsze. Bicie smoków, gsów, wyspa pirtatów etc, aż dochodzi się do punktu, gdzie trzeba ruszyć na frisige.
Noż kurwa mać, takie czegoś nie doświadczyłem. To już na 100 lvl questach na innych serwerach potrafiłem iść długimi rozbieżnymi ścieżkami i wrócić, a tutaj doszedłem do takiego punktu, że nie wiem jak wrócić. Markuje schody, które mówią, gdzie jest zejście w górę bądź w dół, ale i tak tych przejść jest od groma.
Teraz jestem w dupie, bo mam 50 potów i nie wiem, czy wyjdę stąd cało.
- Kolejny problem który rozwiązałby powyższy to heartstone.
Ten item dawał plus serwerowi, bo jako gracz w różnych MMORPG prawie zawsze jest jakis heartstone, portal co można używać co 30 min i wrócić, gdy się utknęło. Cholernym minusem jest to, że można go używać poniżej 50 lvla. Gdybym mógł go użyć teraz nie dostałbym takiej kuriwcy jak teraz.
Reasumując, co powinno być zmienione, by serwerze nie grało tylko 50 osób.
- To nie jest mój problem, ale innych bardziej leniwych graczy, którzy rezygnują na starcie, bo postać chodzi jak ślimak, a quest ze zbieraniem mieczy wymaga zwiedzania miasteczka.
- Heartstony nie powinny mieć limitów lvlowych
- Inna kolejność tasków, bądź jakaś droga, by user który wybrał pierwsze miasto jako tindra, mógł prosto znaleźć się w tamtej ścieżce z taskami (tej z lodowej krainy), ponieważ na 30 lvlu bicie orków jest nieopłacalne i co z tym idzie trudne niż bicie smoków na tym samym lvlu.
- Nie mam innego określenia niż "wyjebać całą frisigę", bo to jest mordęga, na której rezygnuję grę i wracam do knighta na jakiś czas. Gdy dojdę knightem do tego samego momentu co Sorc porzucam granie na tym serwerze, bo gra ma sprawiać radość, godzinne łażenie po górach tego nikomu nie daję. I nie, nie ma co patrzeć na ocenę stałych userów, beta testerów czy kim oni są, ponieważ statystyki pokazują, że ich zdanie nie odzierciedla tego, co chcą nowi userzy, a ich tu wręcz nie ma.
i to są tylko problemy postaci do 50 lvla, ponieważ do takiego momentu doszedłem.